Taki mały misz-masz

Dziś postanowiłem wrzucić trochę fotek, które nigdzie indziej nie za bardzo pasują (z różnych względów), a warte są umieszczenia tutaj.

„POWIŚLE MORDERCY” – hahaha, można by powiedzieć 😀

Tytuł: samotność/alkoholizm (w nawiązaniu do dyskusji na innym blogu)

Zaczęło sie od wina…

A skończyło w kościele… ;P

Reklama… Po użyciu naszego preparatu, Twoja skóra będzie wyglądać właśnie tak.

Grób Nieznanego Żołnierza (nie wrzucałem jako Śródmieście, bo fotka w zupełnie innym stylu)

Piękne nogi na starówce. Wypolerowane na błysk. 😀

A oto moja facjata…

Egzamin egzaminem, ale ogolonym trzeba być. (fot. Paulina)